“O 7.30 już nie ma numerków do mojej lekarki.”, “To jakaś kpina. Nie można się dodzwonić.”, “Masakra. W rejestracji 3 okienka, panie sobie siedzą i nikogo nie przyjmują przez kilkanaście minut.”,”Słuchawka telefonu jest wiecznie odłożona, a jak już się o 8:30 uda dodzwonić, to nie ma miejsca do lekarza.” To zaledwie kilka z szeregu niezbyt pochlebnych opinii dotyczących jednej z warszawskiej przychodni. Podobne znaleźć można jednak na stronach większości placówek medycznych w kraju. Zarówno pacjenci, jak i pracownicy placówek medycznych mają wiele zastrzeżeń do ich funkcjonowania. Rozwiązaniem tych problemów okazuje się być szeroko rozumiana cyfryzacja, która skutecznie usprawnia funkcjonowanie przychodni i wspiera codzienna pracę lekarzy.
Automatyzacja, robotyzacja i cyfryzacja stały się nieodłącznym elementem współczesnego życia, obejmując swoim zasięgiem niemal każdą dziedzinę. Co więcej młodsze pokolenia nie wyobrażają sobie, że mogłoby być inaczej i oczekują cyfrowych narzędzi w swoim codziennym życiu, także w kontaktach ze służbą zdrowia. — Gdy 5 lat temu mówiłem o cyfrowych rozwiązaniach dla branży medycznej wiele osób uważało, że to odległa przyszłość. Chwilę później jedynym sposobem na kontakt z lekarzem była telewizyta, a korespondencja online z przychodnią czy lekarzem okazała się nagle możliwa. Lockdowny pokazały, że wykorzystanie nawet podstawowych rozwiązań cyfrowych ułatwia życie zarówno pacjentom, jak i lekarzom, dzięki zaczęły wzbudzać zdecydowane zainteresowanie zarządzających placówkami medycznymi. - wyjaśnia Piotr Strychalski, CEO startupu eGabinet.
Na przestrzeni kilku zaledwie lat zmieniły się zarówno oczekiwania pacjentów, jak i lekarzy. Ci pierwsi oczekują dziś przede wszystkim szybkiego i wygodnego dostępu do usług medycznych oraz transparentnych rozwiązań, które oszczędzają czas i upraszczają procesy administracyjne. — Pierwszym problemem z jakim już na wstępie spotykają się pacjenci jest kontakt i próba umówienia wizyty. Dlaczego możemy umówić się online do fryzjera, czy na masaż, a do lekarza już nie? Kalendarz wizyt stał się więc podstawowym narzędziem systemu eGabinet, skierowanym do pacjentów — mówi Strychalski. Kalendarz rozwiązuje też inny, bardzo istotny problem. Jak wynika z danych NFZ, tylko w 2023 roku ponad 1,3 miliona wizyt przepadło, bo pacjenci nie odwołali ich na czas. Wysyłane automatycznie przypomnienia ułatwiają pamiętanie o wizycie, a gdy nie możemy z niej skorzystać, dają nam czas by ją odwołać. Trzeba pamiętać, że nieodwołana wizyta, to utrata szansy dla innego pacjenta, a efektywne wykorzystanie czasu lekarza zmniejsza kolejki.
Technologia w medycynie nie tylko ułatwia zarządzanie wizytami i placówkami, ale również przyczynia się do poprawy jakości opieki nad pacjentem. Wprowadzenie elektronicznych systemów zarządzania dokumentacją medyczną, harmonogramowania wizyt czy telemedycyny rewolucjonizuje sposób, w jaki świadczone są usługi zdrowotne. — Jedną z funkcji platformy eGabinet jest optymalne zarządzanie wszystkimi zasobami placówki. Np. rozpoznając rodzaj zaplanowanego badania, system samodzielnie przydziela i rezerwuje wizytę oraz gabinet wyposażony w niezbędny sprzęt medyczny. Eliminuje to sytuacje, gdy pacjent zjawia się na umówione badania, a okazuje się, że sprzęt na którym miało być wykonane, jest akurat niedostępny — zauważa Piotr Strychalski, CEO startupu eGabinet.
Scedowanie zarządzania wszystkimi procesami jakie związane są z funkcjonowaniem gabinetów czy ośrodków zdrowia na odpowiednią technologię, odciąża lekarzy i pozwala im w pełni odpowiedzieć na ewoluujące oczekiwania pacjentów, którzy chcą indywidualnego i holistycznego spojrzenia na swoje problemy. — Dostajemy sygnały z branży, że zawarte w eGabinecie rozwiązania dla lekarzy w realny sposób wpływają na ich codzienną pracę. Przyspieszają i upraszczają konieczne działania administracyjne, np. weryfikację ubezpieczenia czy przygotowanie recepty. Oznacza to, że w czasie przeznaczonym na wizytę lekarz może więcej czasu poświęcić pacjentowi. To dla nas ważne, bo właśnie rozwiązywanie konkretnych problemów stoi u podstaw całej platformy — podkreśla CEO startupu.
Wartość jaką wnosi na rynek medyczny cyfryzacja zauważyli też inwestorzy, którzy na początku bieżącego roku po raz kolejny wsparli rozwiązanie przygotowane przez zespół Piotra Strychalskiego. W ramach drugiej rundy finansowania, na początku 2024 roku startup pozyskał 2,4 mln PLN od aniołów biznesu. Środki te zostały wykorzystane m.in umocnienia pozycji rynkowej firmy, zwiększenia skali czy do rozbudowy platformy o chatbot AI, który ma być wirtualnym asystentem lekarza i wspierać go w czasie diagnozowania pacjenta. Premiera rozwiązania zapowiadana jest jeszcze na ten rok.
Cyfryzacja służby zdrowia to nie tyle konieczność, co naturalna odpowiedź na zmieniające się oczekiwania pacjentów i personelu medycznego. Implementacja nowych systemów wymaga inwestycji finansowych, szkolenia personelu oraz zmian w dotychczasowych procedurach, jednak, jak pokazują dane udostępnione przez startup eGabinet, zainteresowanie cyfryzacją procesów szybko rośnie. Tylko w pierwszym półroczu 2024 liczba lekarzy korzystających z platformy eGabinet wzrosła o 50 proc. Ten dynamiczny wzrost świadczy o tym, że placówki medyczne dostrzegają korzyści płynące z wdrażania nowoczesnych technologii, które stają się nieodzownym elementem nowoczesnej opieki zdrowotnej, przyczyniając się do jej bardziej zintegrowanego i pacjentocentrycznego charakteru.
Czytaj więcej w Świat Medycyny i Farmacji